Niezapomniane przeżycia wsród norweskich fiordów
Norweskie wybrzeża każdego roku przyciągają rzesze turystów z całego świata. I trudno się dziwić - rzeczywiście widoki robią kolosalne wrażenie. Dziś przeniesiemy się na południowo-zachodnie krańce kraju, w okolice miasta portowego Stavanger. Znajduje się tu miejsce z serii tych, które koniecznie trzeba odwiedzić, jeśli zbiera się kolekcję najbardziej spektakularnych zdjęć z całego świata.
Nad fiordem Lysefjord znajduje się góra Kjerag. Jej najwyższy punkt wznosi się na wysokość 1100 m n.p.m. Największą ilość turystów przyciąga jednak położony po jej północnej stronie uskok (984 m n.p.m.), z którego rozciąga się przepiękny widok. By dojść na szczyt, musimy zarezerwować sobie ok. 2-3 godzin w każdą stronę. Szlak do najłatwiejszych nie należy, aczkolwiek ze względu na fantastyczne widoki zdecydowanie jest wart wysiłku. Miejsce to jest również znane z zaklinowanego między skałami głazu zwanego Kjeragbolten. Nie każdy odważy się na niego wejść, ale zrobienie na nim zdjęcia jest zdecydowanie pamiątką na całe życie. Położenie góry sprawiło, że stała się ona doskonałym miejscem do BASE jumpingu – ekstremalnych skoków spadochronowych z wysoko położonych obiektów. Kjerag jest również miejscem częstych wspinaczek.
Nad tym samym fiordem znajduje się też inna turystyczna atrakcja – klif Preikestolen (604 m n.p.m.) – położony naprzeciwko wyżej omawianej góry Kjerag. Nazywany jest on również kamiennym pulpitem – wierzchołek klifu to płaska przestrzeń o powierzchni ok. 625 m2. Swoją budowę klif zawdzięcza silnemu działaniu mrozu, który spowodował pęknięcia w skale ok. 10000 lat temu. W szczelinach tych następnie gromadził się lód i powodował cykliczne kruszenie się skały. Mimo, że szlak prowadzący na Preikestolen ma niecałe 4 km długości, czas jego przejścia wynosi ok. 3 godzin i trzeba liczyć się z faktem, że po przejściu będziemy kompletnie wyczerpani. Jednak gdy spojrzymy z góry na otaczające nas widoki, możemy mieć pewność, że nie zapomnimy ich do końca życia – zapierają dech w piersiach!
To tylko dwa przykłady atrakcji turystycznych Norwegii, ale odwiedzając Skandynawię grzechem byłoby zapomnieć o fiordach. Serdecznie polecam wszystkim planującym wyjazd na północ – na pewno nie pożałujecie!
Autor: Magdalena Kiełkowicz