Myślę, iż należy podziwiać profesjonalizm ratownictwa górskiego
i jaskiniowego we Francji a także ścisłą współpracę najróżniejszych ekip
ratowniczych z służbami państwowymi. Polska pod tym względem jest w 3-cim
świecie co objawiło się przy ostatnich powodziach.
Niewątpliwie
cały kurs był wielką przygodą. Dodatkowo piękno masywu Vercors z jego dzikimi
zarośniętymi sosnowym lasem zboczami z głębokimi wąwozami, wodospadami
i jaskiniami tam położonymi sprawiły niezapomniane wrażenia z wyjazdu.
Tak więc
Panie i Panowie uczmy się technik autoratownictwa i ratownictwa. Kto wie
może na jakimś wyjeździe czy wyprawie nasze umiejętności uratują komuś
życie (lub skrócą cierpienie w razie braku umiejętności). Obserwując
działania w ruchu jaskiniowym można zauważyć coraz większą ilość wypadków
a nie zawsze tam gdzie jedziemy są należycie wyszkolone ekipy ratownicze
i trzeba pomóc sobie samemu.
szuf |